Tym razem przenosimy się na zachód od Twardogóry, aby zielonym szlakiem rowerowym objechać pętlę przez Dobroszyce i Złotów. Trasa prowadzi głównie asfaltami (kiepskiej jakości), lecz są także odcinki brukowe i drogi gruntowe. Z tego powodu polecam rower trekkingowy lub przełajówkę. Oczywiście moja treningowa szosa z oponami 23 na upartego też dała radę, ale miejscami jest mało komfortowo. Wyjazd zaczynam w Dobroszycach, skąd pojadę na zachód. Szlak zielony prowadzi przez rynek tej miejscowości, ale odradzam przejazd tamtędy. niestety podczas ostatniego remontu jakiś idiota wymyślił, aby zastąpić nawierzchnię asfaltową łamanymi kamieniami, w związku z czym centrum stało się nieprzejezdne dla rowerów, gdyż opony wpadają w szczeliny. W Dobroszycach możemy zobaczyć neogotycki kościół św. Jadwigi oraz okazały pałac (obecnie placówka oświaty). Dalej zmierzamy do Siekeirowic, gdzie skręcamy w prawo przy kościele. Przed nami ok 2 km. nieprzyjemnego odcinka z kostki brukowej aż do Łuczyny. Przecinamy szosę 340 i kierujemy się do Sadkowa. Stąd dalej do Bartkowa musimy przebrnąć trochę w piachu. W Bartkowie skręcamy w prawo i trafiamy na malowniczą szosę przez las. Jest to jedna z moich ulubionych miejscówek treningowych w okolicy. Zamknięta dla ruchu droga z nowym asfaltem. Mam wiec całą szerokość dla siebie. Po kilku kilometrach docieramy do skrzyżowania ze szlakiem niebieskim. Teraz mamy dwie opcję: krótszą zielonym lub dłuższą, jadąc niebieskim na zachód. Wybieram oczywiście drugą. Dojeżdżam do leśniczówki z wieżą obserwacyjną, mijając po drodze miejsce po dawnym pałacu myśliwskim. Na szosie skręcam w prawo i jadę aż do Złotowa. Co ciekawe przeczytałem ostatnio, ze nazwa tej miejscowości nie pochodzi od "złota", lecz od "słoty" czyli deszczowej pogody.Tu można zobaczyć kościół drewniany z XVIIIw. Znów trafiam na zielony szlak i za drogowskazami docieram do Dobroszyc.
Łukasz Klimaszewski
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj