Celem wczorajszej wycieczki było miasteczko Mirsk wygodnie usytuowane w Kotlinie Mirskiej na Pogórzu Izerskim. Leży nad rzeką Kwisą. Blisko stąd do Jeleniej Góry (34 km), Gryfowa i naszej zachodniej granicy (jak również do Łużyc Górnych). A przede wszystkim do Świeradowa i Gór Izerskich, które są doskonale widoczne z okolic miasta. Historia miasta sięga XII wieku. Do Mirska jechałem przez Rybnicę, Starą Kamienicę i Rębiszów. Malowniczą szosą wijącą się wśród pól (nie licząc 10 kilometrowego odcinka magistrali zgorzeleckiej). Ze wspaniałymi widokami na Karkonosze i Góry Izerskie.
W drodze powrotnej zahaczyłem o Grudzę pięknie położoną na Przedgórzu Rębiszowskim, która jest najwyżej położoną wsią całego Pogórza Izerskiego. Przed drugą wojną światową była wsią letniskową. W centrum wsi kościół parafialny pw. Imienia NMP, wybudowany w latach 1765-68 z wieżą z końca XV w. I ładny cmentarz przykościelny z widokiem na góry. W Grudzy mógłbym zamieszkać. Spokojnie tu, cisza aż dźwięczy w uszach. Ciekawostką tej miejscowości są piękne kapliczki spotykane na każdym kroku. Warto wspomnieć o idealnie równej drodze – asfalty w tej okolicy nadają się do jazdy lekkim sportowym rowerem. A zjazd z Grudzy do Nowej Kamienicy będę długo pamiętał. Wspaniały!
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj