Trasa opisuje dwudniową wycieczkę po fragmencie jednych z najładniejszych gór - Wielkiej Fatrze. O malowniczości tych gór decydują wyraźnie zaznaczone szczyty nad głębokimi dolinami. Niestety, powoduje to także, że wysokości względne są duże, a co za tym idzie podejścia są długie i męczące. Za to bezleśne grzbiety zapewniają wyjątkowo rozległe i piękne widoki.
Zaczynamy w piątkowy wieczór u wylotu Cichej doliny, skąd żółtym szlakiem docieramy do schroniska "Utulnia Limba". Standard chatek studenckich - na piętrze miejsca dla kilkunastu osób, można w pobliżu rozbić też namiot. Schronisko oferuje śniadania i napoje, w tym piwo. Następnego dnia rano startujemy na najzwyższy w tej okolicy szczyt Rakytova. Dookoła piękne widoki. Docieramy zmęczeni na szczyt, skąd podziwiamy okoliczne łańcuchy górskie: Niżne Tatry, Małą Fatrę, wystające szczyty Wielkiego Chocz, Zachodnich Tatr i wiele innych. W identyfikacji obiektów pomaga plansza zainstalowana na Rakytovie. Równie stromym jak podejście zejściem schodzimy ze szczytu i kierujemy się w stronę widocznego Czarnego Kamienia, trawersując nieco mniej wybitny szczyt Minczoła. Sam Czarny Kamień jest rezerwatem ścisłym, do któego wstęp jest wzbroniony, więc tylko z daleka podziwiamy skały na szczycie. Za Czarnym Kamieniem powoli podchodzimy pod kolejny szczyt, Ploskę, czyli Płaską. Na razie też go mijamy trawersem, co nie znaczy, że droga jest łatwa i nie męcząca. Szczególnie uciążliwe okazuje się zejście ze stoków Ploskiej na upłaz prowadzący do podnóża Boryszowa. Zatrzymujemy się w schronisku "Chata pod Boryszowem". Tu już jest typowe schronisko, choć standard nie powala. Ale oferuje posiłki, napoje, miejsce do umycia się i nocleg. Część drużyny postanawia jeszcze wejść na Boryszow, co okazało się na szczęście niezbyt uciążliwe, chociaż było stromo. Nocujemy w chacie. Następnego dnia zdobywamy Płaską. Szczyt faktycznie płaski, ale podejście od tej strony trudne. Dalej kierujemy się w stronę przełęczy pod Płaską, na której stoi niewielka wiata dla odpoczynku. W tym miejscu postanawiam nieco zmienić plany i zboczyć w kierunku widocznej an mapach chaty Koniarka. Udaje się ją znaleźć i przy niej, korzystając z ław i stołów odpoczywamy, po czy schodzimy, podziwiając widoki, w dolinę.
Teren Wielkiej Fatry jest chroniony jako park narodowy. Należy więc przestrzegać takich samych zasad, jak polskich parkach narodowych. Jedyna różnica polega na tym, że w Wielkiej Fatrze można biwakować w wyznaczonych miejscach. Ich lokalizacje podane są na stronie internetowej parku. Pamiętać też trzeba, że w Wielkiej Fatrze żyją niedźwiedzie i można się na nie natknąć w czasie wycieczki.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj