Krótka trasa dobra na spalenie kalorii po obiadku ;) 90% wiedzie leśnymi ścieżkami. Tak naprawdę można ją przebiec lub przejść z rodzinką. Zaczynamy z Paczółtowic, gdzie można przy okazji zwiedzić zabytkowy drewniany kościółek z 1510 r. W Paczółtowicach można również zagrać w golfa na obszernym i malowniczym polu golfowym, postrzelać na strzelnicy, pojeździć konno, uprawiać nordic walking lub zimą o ile warunki sprzyjają skorzystać z wyciągu narciarskiego, lub tras narciarstwa biegowego. Wracając do naszej przejażdżki, ruszamy asfaltem, który po niecałym kilometrze przechodzi w drogę polną a dalej leśną w kierunku Kopalni Wapienia Czatkowice. Na miejscu możemy zobaczyć z góry teren objęty wydobyciem. Dalej jedziemy w kierunku Krzyża Milenijnego. Ponad dwudziestometrowy stalowy krzyż z wmurowanymi w cokół kamieniami przywiezionymi z Ziemi Świętej ustawiono tu w 2000 roku. Rozpościera się stąd widok na wyrobisko wapienia. Niewielkie Czatkowice słynne są jednak przede wszystkim z wielkiego odkrycia. Z kamieniołomu Czatkowice pochodzą kości jednego z najstarszych płazów bezogoniastych na świecie – żył około 240 milionów lat temu. Czatkobatrachus polonicus, którego popularnie można nazwać prażabą, jest drugim w świecie, po Triadobatrachus massinoti z Madagaskaru, triasowym przedstawicielem linii ewolucyjnej płazów bezogonowych (i pierwszym odkrytym na kontynentach północnych). Zawracamy i jedziemy w kierunku Siedlca leśną drogą, wjazd na główną drogę Czatkowice-Dębnik. Asfaltem kilkaset metrów i w prawo nadal lasem Drogą Siedlecką w kierunku drugiego kamieniołomu tym razem Kopalni Dolomitu Dubie. Eksploatowane są tu skały dewońskie, zwane dolomitami ze Zbrzy. Również okazały widok z góry na teren wydobywczy. Oddalając się bardziej na wschód od trasy, nad kopalnią Dubie (zaznaczyłem miejsce na mapie), trafimy na Warownię Zamczysko. A raczej pozostałości tej średniowiecznej warowni. Do dziś zachował się majdan, wały i fosa oraz fundamenty kamiennej budowli obronnej. Wracamy w kierunku Dębnika cały czas leśnymi duktami. Dojeżdżamy do skrzyżowania Czatkowice-Paczółtowice-Dębnik, po czym podążamy niebieskim szlakiem rowerowym. Szlak ten prowadzi przez środek cmentarza z I wojny światowej, 1914-1917. Ukryte w lesie cmentarzysko, położone na skraju wsi Dębnik, słynącej z wydobywanych tu charakterystycznych czarnych wapieni, zwanych marmurem dębnickim z dużą dozą prawdopodobieństwa było pierwotnie przeznaczone dla ofiar licznych epidemii, nękających okolicę w XIX wieku. W czasie I Wojny Światowej zostało tu pochowanych kilku żołnierzy armii austro-węgierskiej. Mijamy cmentarz i wąską ścieżką jedziemy kilkaset metrów na skraj lasu, po czym skręcamy w prawo i wzdłuż polnej drogi podążamy do głównej drogi Dębnik-Paczółtowice, którą wracamy do centrum Paczółtowic ;)
Skomentuj