DZIEŃ III- środa. 100km(364km).
Obóz zwijałem w deszczu, wiedząc że czekanie nic mi nie da- cały dzień miało padać i padało. 13st C i wiatr, tym razem boczny i w twarz. Nawet nie chciało mi się stawać by odpocząć. Tzn zmęczony byłem, ale wiedziałem że jak stanę gdzieś na przystanku to za 10 min będę dygotał z zimna, także jechałem wolno, by się zbytnio nie zmęczyć, ale jechać. Pod koniec dnia przestało padać i jeśli wierzyć prognozie, jutro ma być 16st C i bez opadów. Obóz rozbity pod miejscowością Šapalai, przy rzece Šešupè. W nocy temperatura odczuwalna ma spaść do 3 st C. Takżę idę się ubrać w coś ciepłego.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj