Bazą wypadową w tym rejonie była Łęknica. i temu miejscu poświęcony jest pierwszy dzień wyjazdu. Tu natomiast chciałbym sie skupić na pozostałościach dawnej kopalni Babina gdzie wydobywano węgiel brunatny. Miejsce to znajduje się na nowej liście 7 cudów Polski. I choć autorzy tej strony zastanawiają się czemu park nie wygrał tej rywalizacji to mnie osobiście nie rzucił on na kolana. Może to kwestia pogody może nastroju ale jak to zawsze bywa na zdjęciu lepiej niż w rzeczywistości. Tu zamieszczam linki do w/w strony jak i bardzo ładny filmik warto im poświęcić parę chwil https://podroze.onet.pl/polska/lubuskie/sciezka-geoturystyczna-dawna-kopalnia-babina-jeden-z-7-nowych-cudow-polski/d2h7cef film: https://www.youtube.com/watch?v=jv7EELpwZTo
Przez park przebiega ścieżka szutrowa pod wieżę widokową, która sama w sobie jest niezłą atrakcją. dalej jedziemy drogami gminnymi przez okoliczne wsie do miejscowości Przewóz gdzie przeprawiamy sie przez granicę. Mijając okoliczne domy ma sie wrażenie, że aktualni gospodarze żyją ciągłą obawą, że zostaną wysiedleni. Niektóre domy nie były remontowane od czasów wojny. Przewóz to senne nadgraniczne miasteczko, które straciło swoje znaczenie jak skończył się przygraniczny targ. rozmawiając z mieszkańcami wszyscy tęsknią za dawnymi dobrymi czasami i czekają w swej bezsilności i marazmie na cud. Strona niemiecka pokazuje jednak, że można. Nie żeby od razu pałace stały ale widać, że ludziom chce się żyć, że można zrobić coś lepiej, że jest po co i dla kogo. wjeżdżamy na ścieżkę rowerową biegnącą z początków Nysy Łużyckiej do Bałtyku. Spotykamy na niej ludzi, którzy właśnie robią tą trasę a i ilość rowerzystów jakby większa.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj