Krakowskie Kopce

Kraków pod względem ilości kopców jest rekordzistą w Polsce. Ponoć jest ich w Krakowie 13 przy czym najbardziej znanych jest 5 czyli Kopiec Piłsudskiego, Kościuszki, Wandy i najmłodszy z nich Kopiec Jana Pawła II. Kopce te są atrakcją dla krakowian i turystów i są chętnie odwiedzane, za wyjątkiem Kopca Jana Pawła II, który znajduje się na ogrodzonym terenie należącym do Zgromadzenia Księży Zmartwychwstańców. Kopce te wielokrotnie znajdowały się na trasach moich wycieczek rowerowych jednakże staram się aby choć raz w roku tych pięć najbardziej znanych kopców znajdowało się na trasie jednej wycieczki. Zazwyczaj ma to miejsce na początku roku lub pod koniec, kiedy dni są stosunkowo krótkie i nie chcę się za bardzo oddalać od Krakowa. W tym roku wycieczka ta wypadła pod koniec roku. Aby zaliczyć te kopce nie trzeba opuszczać Krakowa ja jednak podczas tegorocznej wycieczki zrobiłem jednak krótki wypad za Kraków do Zabierzowa, w którym w tym roku jeszcze nie byłem a poza tym chciałem dodać trochę kilometrów. Z racji tego, że wycieczka odbywała się głównie jednak w mieście, tempo wycieczki było dość rwane. Tam gdzie się dało korzystałem ze ścieżek rowerowych jednak niezależnie od tego jaką drogą się poruszałem, dość często musiałem się zatrzymywać z uwagi na na panujący ruch i skrzyżowania, które trzeba było pokonać. Za to trasa była stosunkowo płaska i nie wymagała zbyt dużo wysiłku. Wyjątkiem był podjazd na Kopiec Piłsudskiego od strony Zakamycza, gdzie było naprawdę stromo. Był to także jedyny dłuższy odcinek z nawierzchnią gruntową, na pozostałej części trasy nawierzchnia była głównie asfaltowa. Dotarcie i trafienie do w/w kopców nie stanowi większego problemu. Wyjątkiem jest jednak Kopiec Wandy. Jest on bardzo kiepsko oznaczony i w zasadzie najlepiej dostać się do niego tramwajem. Samochodem w jego pobliże mogą dotrzeć chyba jedynie wtajemniczeni a również dotarcie rowerem nie stanowi wielkiej przyjemności. Od strony Pleszowa i Mogiły trzeba pokonać bardzo dziurawą drogę z płyt betonowych między którymi są duże szczeliny, a od strony Al. Solidarności, gdzie trwa budowa obwodnicy Krakowa, trzeba poruszać się albo bardzo ruchliwą drogą albo bardzo dziurawym chodnikiem. Mam nadzieję, że po wybudowaniu obwodnicy sytuacja się poprawi.