Autostradą do piekła. Oświęcim i Brzezinka - obozy zagłady.
Permanentna ucieczka. Nie z obozu. Przed deszczem. Ciągle z groźnymi pomrukami burzy na ogonie. Prawda czasu i prawda ekranu... Zlało nam się to wszystko. W jedno. W tym miejscu można postradać zmysły. A już wydawało się, że się uda... No dobra udało się - na koniec tylko troszkę nas zrosiło. Wracając, już w samochodzie - we wstecznych lusterkach widzieliśmy czarny armageddon, który nie zostawiłby na nas suchej nitki. Uszliśmy żywi. Z piekła.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj