Wypad na narty - dzień 1 (Białka Tatrzańska).

Wreszcie nadszedł czas na dłuuugo wyczekiwany wyjazd na narty. Pomimo niezbyt optymistycznych prognoz pogodowych, głód białego szaleństwa okazał się silniejszy. Na pierwszy ogień poszła Białka Tatrzańska. Dla mnie, jest to najlepszy ośrodek narciarski w Polsce dla początkujących, jak i średnio zaawansowanych narciarzy. Zarówno pod względem różnorodności tras (9 wyciągów kanapowych, 7 talerzykowych, 2 taśmowe), jak i zaplecza (gastronomia, parkingi, WC) nie ma sobie równych. Niestety nie ma róży bez kolców. W sezonie jest to ośrodek tylko dla cierpliwych. Po dwóch godzinach od otwarcia, kolejki do wyciągów stają się bardzo długie a na stokach panuje tłok. Dlatego jeżeli ktoś chce nacieszyć się jazdą, to polecam wybrać się po sezonie. (o ile warunki pogodowe na to pozwolą :(). Niestety, w dniu dzisiejszym deszcz zmusił nas do wcześniejszego zejścia ze stoków. Może jutro będzie lepiej.