Trasa na rower trekkingowy, dla średniozaawansowanych rowerzystów. Na asfaltowych odcinkach kilka długich i łagodnych podjazdów. WTR na wałach wiślanych między Ochabami a Wisłą bywa zatłoczona, zwłaszcza w weekendy. Największa frajda, a zarazem test dla roweru i umiejętności technicznych rowerzysty to zielony Szlak Cesarski, który zaczyna się koło słupa granicznego kilka kilometrów za Strumieniem. Jazda wąską ścieżką, wijącą się po wysokiej grobli z licznymi hopkami i ostrymi zakrętami może być trudna do pokonania dla obładowanego sakwiarza nawet w suchy, pogodny dzień. Najmniej przyjemny jest etap ze Studzionki do Suszca przez Kryry. Droga bez pobocza, za to z długimi prostymi, pokusą dla piratów drogowych (wyjątkowo duże zagęszczenie krzyży przydrożnych na kilometr). Nie zniechęca to jednak rowerzystów, widziałem kilku długodystansowców z wielkimi sakwami, rodziny z dziećmi i tubylców z reklamówkami na bagażnikach. Trasa może być opcją dojazdu z centralnej części GOPu w Beskidy.
Skomentuj