Velo Dunajec z Tylmanowej do Sromowców

Plan od dawna założony był zupełnie inny. Mieliśmy dojechać pociągiem do Nowego Targu i w ciągu dwóch dni dojechać na rowerach do Nowego Sącza z noclegiem w Tylmanowej. Przestraszyła nas prognoza pogody i z założeń wiele nie zostało. Jedynie miejsce noclegu się nie zmieniło ale dojechaliśmy tam autem a trasa prowadziła do schroniska PTTK Pod Trzema Koronami w Sromowcach Niżnych wraz z wizytą w Szczawnicy w drodze powrotnej. Zaczęliśmy dużo wcześniej niż gdybyśmy dojechali PKP a trasa pierwszego dnia była o 15 km krótsza więc zdążyliśmy zanim się rozpadało na dobre. Najatrakcyjniejszy fragment trasy to oczywiście Droga Pienińska poprowadzona wzdłuż Przełomu Dunajca w większości po słowackiej stronie. Odwiedziliśmy Czerwony Klasztor a przerwę robiliśmy przy schronisku Trzy Korony oraz na obiad w Szczawnicy w restauracji Koci Zamek.