Tyniec i Kraków

Plan był trochę inny ale dość późna pora rozpoczęcia wycieczki i wolne tempo oraz czas poświęcony na zwiedzanie spowodowały że nie było czasu na zaliczenie Kopca Kościuszki i Klasztoru na Bielanach. Auto zostało przy przeprawie promowej między Jeziorzanami a Skawiną. Mieliśmy wrócić drugą stroną Wisły i jeszcze raz popłynąć promem tym razem tylko z rowerami ale nie wypaliło. Trzeba będzie jeszcze raz odwiedzić Kraków. Nasza trasa wiodła Wiślaną Trasą Rowerową do Krakowa z przystankiem po drodze w Tyńcu w Opactwie Benedyktynów którego początki sięgają 1044 roku. W Krakowie zwiedziliśmy Katedrę z z dzwonem Zygmunta oraz kryptami z grobami królewskimi. Niestety nie można tam robić zdjęć. Obejrzeliśmy też ale już bez kupowania biletów dziedziniec zamku, wyjście z jaskini Smocza Jama z figurą smoka ziejącą ogniem, Rynek z Sukiennicami i Kościołem Mariackim oraz Bramę Floriańską i Barbakan. Wracaliśmy ta samą drogą z przerwą na obiad ponownie w Tyńcu. Niestety cały czas wiało dość mocno co przy odkrytym terenie na wałach Wisły uprzykrzało znacznie przejazd. Ale wycieczka zdecydowanie na plus.