W niedzielę wraz z mężem postanowiliśmy pojechać na organizowany przez TKK Huzy Gliwice Rajd Rowerowy "Szlakiem drewnianej architektury powiatu gliwickiego".
Tym razem miejscem zbiórki był parking przy SP nr 6 w Łaziskach Średnich gdzie o 6:30 ruszyliśmy niestety sami w kierunku Gliwic. Słoneczko nieśmiało wychodziło zza horyzontu i było troszkę chłodno więc póki co pogoda była dobra do jazdy. Trasa do Gliwic przebiegała następująco: Łaziska Średnie Szkoła – przez park koło ORS„Żabka” - las na Ameryce - Bujaków - Chudów – Przyszowice – Bojków – Gliwice Rynek.
Na Rynek przyjechaliśmy o 8:30 , spokojnym tempem przejechanie 30 km zajęło nam 2 godziny. Na miejscu zakupiliśmy książeczki na „odznakę turystyczną ziemi gliwickiej”, aby dodatkowo w niej potwierdzić odwiedzane dzisiaj miejsca. Na rynku pojawiło się ok. 50 rowerzystów po zrobieniu zdjęcia przy fontannie po 9 ruszyliśmy na zwiedzanie drewnianej architektury powiatu gliwickiego.
Pierwszym obiektem był Kościół Parafialny p. w. Wniebowzięcia Matki Boskiej w Gliwicach, następnie przejechaliśmy do Ostropy gdzie znajdowały się dwa kościoły murowany p. w. Ducha Świętego, a 50 m dalej drewniany Kościół p. w. św. Jerzego z murowanym prezbiterium. Następnie przez Kozłów udaliśmy się do Rachowic gdzie znajdował się kolejny kościół z murowanym prezbiterium Świętej Trójcy , a nieopodal znajdował się zabytkowy drewniany spichlerz. Po kilku kilometrach dojechaliśmy do Sierakowic do kościoła św. Katarzyny Aleksandryjskiej, po zwiedzeniu środka udajemy się dalej przez Łącza do kościoła św. Michała Archanioła w Rudzińcu, następnie przez Rudno do Bojszowa gdzie były dwa kościoły drewniany p. w. Wszystkich Świętych i murowany Nawiedzenia NMP.
I to był już niestety ostatni kościół drewniany na tej trasie. Podczas odpoczynku na trawie odbyło się losowanie upominków jakie przygotowali organizatorzy, nam też szczęście dopisało i dostaliśmy po opasce odblaskowej. Po losowaniu i regeneracji nadszedł czas na powrót. Do centrum Gliwic pojechaliśmy przez Kozłów i Ostropę. Po drodze zrobiliśmy jeszcze jedno wspólne zdjęcie zanim każdy udał się w swoją stronę. My pojechaliśmy jeszcze pod radiostację gliwicką, w centrum zrobiliśmy fotkę pod kościołem garnizonowym św. Barbary i udaliśmy się w kierunku Łazisk tą samą trasą jaką przyjechaliśmy.
Na wycieczce oprócz świetnych humorów towarzyszyło cały czas słońce, byliśmy zaskoczeni, że w niedalekim sąsiedztwie jest tyle fantastycznych rzeczy do odkrycia i dużo tras leśnymi ścieżkami. Cała trasa wyniosła 121 km, jedynie upał dawał się we znaki. Co do trasy była łatwa, lekka i przyjemna. Na pewno nieraz zagościmy w tamte strony. Na pewno nieraz zagościmy w tamte strony.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj