Pętla ze schroniska chochołowskiego ze zdobyciem najwyższego szczytu polskich Tatr Zachodnich czyli Starorobociańskiego Wierchu. Po noclegu w schronisku zeszliśmy kawałek w dół do czarnego szlaku który przez Dolinę Starorobociańską prowadzi na Siwą Przełęcz w grani Ornaku. Po zdobyciu przełęczy dalsza trasa wiedzie na Siwy Zwornik już w głównej grani Tatr a dalej dość strome podejście na Starorobociański. Widoków niestety powyżej 2050 m już nie było z uwagi na pułap chmur a szkoda bo widok ze Starobociańskiego jest piękny i bardzo rozległy. Powrót przez Kończysty i Trzydniowiański do Doliny Jarząbczej. Na odcinku z Kończystej szlak w wielu miejscach jest świeżo po remoncie który poprawił znacznie jego stan gdyż poprzednio bardzo się rozsypywał co przy zejściu było bardzo nieprzyjemne. Na końcowym odcinku żeby skrócić dojście do schroniska na piwo i obiad przeszliśmy przez Potok Chochołowski i dostaliśmy się na szlak z Wołowca. przy niskim stanie wody jest to jak najbardziej możliwe.
Skomentuj