Mega trip pod granicę

Szok i niedowierzanie! Pierwsza w życiu dwusetka.
Taka dzicz że mewy z ręki jadły :-)
Piękna szutrostrada prowadzi od Mikoszewa aż do granicy z rosją - miejscami trzeba zjechać do głównej drogi ale to drobiazg.
Tak więc plan był na 140km ale po dojechaniu na miejsce spoczynku/na obiad do restauracji Atmosfera, zostaliśmy namówieni na pociągnięcie trasy do Piasków (nie szukajcie na mapach bo nie ma tego...
Piękna aczkolwiek nieco wietrzna pogoda była idealna by nie wracać za szybko na chatę a jak już dotarliśmy do parkingu w Piaskach to aż żal było nie wykorzystać sytuacji i dociągnąć trasy pod granicę.
W drodze powrotnej lekki szok po zobaczeniu co się dzieje w centrum Krynicy - szpilki nie wsadzisz - roweru nie zaparkujesz - w sezonie są tłumy. Powrót przez przeprawę promową w Świbnie.
Koszt przeprawy przez Wisłę wraz z rowerem to 5 zł.
Ponieważ trasa biegnie obok cywilizacji także co parę km. można uzupełnić węgle i cisnąć dalej.