Dla takich tras się żyje. Piękna malownicza cicha i spokojna trasa po Beskidzie Makowskim ze względu na liczne bardzo strome podjazdy daję jest status średniej trasy choć technicznie jest ona prosta. Sama Lanckorona jest warta grzech aby tam pojechać. teraz w dobie po Covid jest to senne i ciche miasteczko z genialną starą zabudową rynku. Droga krzyżowa z kapliczkami które się ciągną w okolicach oraz sam klasztor w Kalwarii Zebrzydowskiej też są warte zwiedzania. Sama trasa jest niezwykle malownicza, wiele miejsc widokowych. Trasa prowadzi dróżkami asfaltowymi a przejazd nad zalewem też nie nastręczał problemu. W końcowym odcinku mamy przejazd przez las drogą szutrową i pomimo ostatnich dość dużych opadów droga była do pokonania bez większych problemów błotnych. Ja osobiście dale jej 5 punktów czyli maxa i mogę jeszcze dorzucić +
Skomentuj