Dość ciekawa wycieczka choć nie pozbawiona pewnych wad. Z koninek długi podjazd na Obidowiec. trasa spoko utwardzona i można powiedzieć autostrada górska. Na grzbiecie wjeżdżamy na GSB I niestety zaczynają się schody. ścieżka momentami stroma i kamienista więc trzeba się trochę pospinać. problem stanowią wiatrołomy, które leżą od lat i nikt nie ma zamiaru ich usunąć. Dla turysty z plecakiem nie jest to zbytnie utrudnienie ale przerzucanie roweru i jazda po krzakach to już inna bajka. Nie miałbym pretensji gdyby to był szlak pieszy ale do jasnej cholery jest to też ścieżka rowerowa. Zjazd do Papieżówki spoko ale podjazd na przełęcz borek nudny jak flaki z oleju.
Skomentuj