Kończysta

Startujemy z Wyżnich Hag skąd żółtym szlakiem idziemy w kierunku Stawu Batyżowieckiego. Gdy wychodzimy z lasu a potem z kosodrzewina wchodzimy na południowy grzbiet Kończystej. Po prawej stronie będzie nam towarzyszył masyw Gerlacha. Przez długą część grzbietu idziemy bez raków, gdyż skały są odsłonięte, a nachylenie nie jest duże. Pogoda dopisuje, jest bardzo ciepło. W pewnym momencie przekraczamy grzbiet na jego lewą stronę by wejść w żleb opadający z przełączki między wierzchołkami. Wtedy ukazuj się nam widok Na Grań Baszt, Grań Soliska, a w oddali Krywań. Pozostaje jeszcze parę metrów do szczytu. Ale w końcu docieramy i tuż pod zachodnim wierzchołkiem rozkładamy się. Po chwili każdy z nas wchodzi na "kowadło" które jakiś czas temu straciło swoją formę poprzez obryw. Fotki pojedyncze, w grupie i czas się zbierać. Schodzimy szybszą wersją czyli w dół Doliny Stwolskiej i dalej ku szlakowi. Pozostaje zejść do auta