Start spod Parku Miniatur. Do Wadowic dosyć ruchliwą szosą, w Wadowicach chodnikiem przy obwodnicy, na drugim rondzie skręcamy na Oświęcim i po kilkuset metrach odbijamy w prawo na zielony szlak rowerowy i później w prawo na żółty. Jedziemy cały czas prosto, na dosyć długim odcinku nie widać oznaczeń szlaku. Dojeżdżamy do rozjazdu z pomnikiem na środku i tam skręcamy w prawo na czarny szlak. Dopóki jedziemy drogą jest ok ale za chwilę droga się kończy i szlak znika w wysokiej trawie :( Niestety standard jeżeli chodzi o utrzymanie szlaków. Jak się przejdzie łąkę to jest szutrowa droga. Można by próbować przedzierać się przez las ale ja nauczony ostatnimi doświadczeniami z przedzieraniem się przez pokrzywy skręciłem w lewo w stronę drogi na Skawinę. Ze względu na późną porę dojechałem do drogi 44 i nią przez Skawinę do Krakowa.
Skomentuj